czwartek, 16 stycznia 2014

Rozdział 1

Martina
Mam 16 lat razem z moją najlepszą przyjaciółką, chodzimy do szkoły. Siedzę w jednej ławce z chłopakiem który mi się podoba... nie powiedziałam mu tego a już niedługo kończy się rok szkolny. Ma na imię Pablo :)
Z przemyśleń wyrwała mnie przyjaciółka.
-Hej.-krzyknęła radośnie.
-Hej.-odpowiedziałam przestraszona.
-Co jest?-widziała mój przestraszony wyraz twarzy.
-Myślałam o kimś o...-powiedziałam o kim teraz się domyśli.-O czymś...
-Myślałaś o Pablo.-powiedziała.-On ci się podoba.-wesołym głosem dodała.
-Ciiiiii.-uciszałam ją.-Nie chcę żeby ktoś usłyszał.
-Czyli to prawda?
-Tak.-powiedziałam szeptem.
-To mu to powiedz.
-Oszalałaś!?
-Nie.
-To dobrze. Rozumiesz co by było...
-Tak rozumiem.-odparła.-Ale jak chcesz mu powiedzieć to się pośpiesz.
-Czemu?
-Zobacz.-pokazała na dziewczyny podlizujące się Pablo.
-Masz rację.
-A kiedyś nie miałam?
-Daj spokój-powiedziałam i poszłyśmy na lekcje
Lodovica (tydzień później)
Dzisiaj jest super dzień (czyt.Zakończenie roku szkolnego) !!! Właśnie idę z moją BFF (czyt.Tini) na akademię. Pewnie będą same nudy, ale no trudno. Chcę, żeby się już skończyłam bo mam dla niej niespodziankę....
Pablo
Nie rozumiem dlaczego ta Martina jest taka nie śmiała... Mogłaby czasem do mnie zagadać czy coś, ale nie ona musi być inna! Szczerze to nie lubię za bardzo tej całej Stoessel, na początku była ok, ale gdy przesiedzisz z kimś cały rok możesz zmienić o nim zdanie...na gorsze! Ciągle tylko łazi za tą swoją przyjaciółeczką Lodo, denerwuje mnie to! Miłość w ogóle jej nie obchodzi... Tylko nauka i obowiązki typowy obrazek kujona! Mam nadzieję, że nie będę musiał za nią sterczeć na zakończeniu (zawsze ustawiają nas chłopacy za dziewczynami)! Bo to byłaby masakra...
Narrator
Pablo już nie długo dowie się jak bardzo mylił się co do osoby Tini Stoessel. Zobaczy, że wcale nie jest taka drętwa jak sądzi... Może nawet się zaprzyjaźnią? Albo co więcej zakochają się w sobie? Przecież od nienawiści do miłości jest tylko jeden mały krok :)
Martina 
-Lodo pospiesz się!-powiedziałam, gdy wchodziłyśmy do szkoły
-Czemu?
-Hello, bo się spóźnimy!
-A no tak... chodź...
Szłyśmy szybkim krokiem po korytarzu, a nagle....
__________________________________________________________
Co się stało nagle?
Czy Pablo zmieni nastawienie do Tini?
Co Lodo chce powiedzieć Martinie?
Przepraszam, że dopiero teraz jest rozdział, ale nie było weny ;c
Obiecujemy, że następne będą częściej!
Ciao ;*